Żeby ,nie było "Przypału" ,niech Jury mnie ,oceni czy mogę pełnić kadrę ,moderatorską [Chodzi ,mi o moderatora na Forum ponieważ w grze mam już go dawno ,no cóż to jest też moje oficjalne podanie]



Nick:Markos
Wiek:14
Pełniłeś już wcześniej funkcję moderatora?:Tak ,Wiele razy na innych serwerach ,nader wszystko staram się pomóc ,serwerowi na Którym jestem Moderatorem ,lub widzę że JEST dobry.
Coś o sobie:
Co ,tam nie ma zbyt dużo Tłumaczenia ,zrobię tabeleczki ,żeby ułomni zobaczyli ję ,i nie krzyczeli na ,mnie
Hobby :
- GMP
- Basen
- Kumple
- Basen
- Wypad ,z kumplami.
- Kobiety...
- Picie ,z kumplami.
- Czytanie. [Nowa ,książka od Cind'a na 280 stronie ,ogarnąłem motyw ,z Ochranianiem Łabędzioszyjnej ,suki ]
- Wspominałem o kumplach ?
Wytłumacz co to:
OOC: Skrót ,dla Idiotów którego używają ,gdy mądry gracz napomknię ,o tym [Sic !] Bynajmniej ,raz. Potem wrzeszczą ,na każdego kto ,napisał bez [] ,coś o sobie. [Rzecz ,jasna nie wiedzą ,co to jest i piszą to IC]
IC: In Character - Wczuwanie ,się w postać ,piszemy to bez ,nawiasów - [Najważniejsze ,jest Maksymalne Wczucie !] - Którego ,większość graczy nie ma.
RP: Odgrywanie ,dokładnej akcji - służy do opisania danej czynności : np. <Sika ,pod drzewo> lub ,odgrywania dokładnej akcji. [Np.Napad ,na Maga Ognia ,z Bakareshu czy Innego Gówna ]
Dlaczego właśnie Ty? : Pisałem ,to w podaniu na ,dowódzcę...A ,dlaczego nie ? ^^
Twoja historia RP(opisz):[Będzie ,nieco zmieniona ,niż ta w podaniu] Gdy ,Markos miał pięć ,lat rodzice ,sprzedali go za Pięć Tysięcy Złotych Monet ,na targu w Ish'Thar ,Markos został ,kupiony przez tajemniczego ,Lorda który podbił ,cenę z [Sic !] Pietnastu ,sztuk złota do  do Pięciu tysięcy.
Gdy ,rodzice pytali ,się dlaczego zmarnował tylę ,pieniędzy na takiego darmozjada ,ten nic nie odpowiedział ,i odszedł w stronę ,swego Pałacu ,na obrzeżach miasta.
Markos ,jechał z Lordem Garondem ,na jego włości konno ,nie wiedział gdzie jedzie ,lecz nie bał się...Był Poniżany ,i traktowany jak pies ,przez swych rodziców...wiedział ,,że nie mogło być gorzej niż u nich.
Gdy ,młody chłopiec i Magnat ,wjechali na Majątek ,Markos zobaczył armię 30 żołnierzy ,którzy trenowali walkę.
Niektórzy ,z nich skakali ,po dachach ,lub wlewali się w tło ,co było dla chłopca wręcz niemożliwe.
Markos ,od lat pięciu ,zaczął ciężkie treningi.
Lord Garond ,był dla niego jak ojciec ,lecz miał w sobię coś ,czego nie mógłby pojąć żaden człowiek - Kochał ,go a jednocześnie ,na treningach dawał mu Wycisk ,większy niż jakiemukolwiek ,rekrutowi.
W ,wieku lat 13 chłopiec ,dowiedział się kim są ludzie ,którzy trenują. Był ,to Zakon Assasyński ,o którym wiedzieli jedynie ,wybrani lub przedstawiciele najwyższych grup społecznych.
Treningi ,chłopca były coraz cięższe...Chłopak z ,roku na rok starał się coraz większy ,i stawał się młodym mężczyzną.
W Wieku lat ,17 Mężczyzna ,już dostał wieści od Garonda...Te ,wieści zmieniły ,jego życie.
Okazało ,się że gdy Lord ,był na targu niewolników w Ish'Tar ,poznał chłopca po niezwykłym błysku w oku...Trzeba ,przyznać że Markos ,miał sporą charyzmę...A ,w związku z kobietami...no cóż ,nie będziemy się zagłębiać w te sprawy.
Dowiedział ,się podczas rozmowy z Garondem ,że jest Jednym ,z najlepszych...I ,ma dowodzić Armią Assassynów ,na Wschodzie ,w mieście portowym zwanym Khorinis.
Mężczyzna ,który w Wieku 5 lat ,był tylko bezbronnym szczeniakiem ,dowiedział się że ma Dowodzić armią ,Assassynów  ,wstrząsneła Markosem...Przez ,parę dni nie mógł się otrząsnąć...Lecz ,przypomniał sobię słowa Garonda "Jesteś JEDNYM ,z najlepszych"
Dopiero ,wtedy dowiedział się o tym co ,jego Mentore ,miał mu do przekazania...Wcześniej ,był zbyt przepełniony pychą ,by dokładniej przemysleć słowa mistrza...
Markos ,przypuszczał że...
Parę ,dni później myśli Młodego ,Assassyna zostały potwierdzone ,Garond Kazał ,wezwać go do swej siedziby i porozmawiać ,z nim w Cztery oczy.
<Garond> - Słuchaj...wiem ,że jesteś inteligentny i pewnie się do...
<Markos ,przerwał Garondowi> - Tak ,wiem...Mam się ,zmierzyć z Michaelem.
<Garond> Mądry jesteś...Słuchaj ,za trzy dni spotkasz się ,z nim na Arenie ,Wiary...Tam ,odbędziecie pojedynek...
<Markos> Na Śmie...? <Markos ,nie dokończył ,gdy Garond mu przerwał.>
- Nie ,nie na śmierć i życie...nie chcemy tracić ,dobrych wojowników ,i oszpecać ,innych...Po ,prostu gdy jeden z was padnie ,nieprzytomny lub się podda ,walka się skończy.
<Markos> A ,na...
<Garond> Chłopcze...nagrodą ,będzie możliwość Chwalenia ,naszego braterstwa ,na Wschodzie ,Kontynentu.
- Możesz ,już odejść.
<Markos ,wyszedł ,z Wielkiej komnaty i udał się na plac treningowy>
<Przez 3 dni ,Markos ciężko trenował ,uczył się różnych technik walki mieczem ,najnowszych sztychów i gard> 
{Gdy ,Markos ćwiczył ,Michael ,nawet nie ruszył palcem ,co prawda miał talent do walki od dziecka ,lecz lekceważenie ,tak silnego przecwinika było po prostu zwykłym samobójstwem ,jak rzekali Assassyni}
{3 Dni ,później ,Obaj przeciwnicy wyruszyli na Arenę ,Wiary ,każdy ,z nich był pewny ,siebie...Lecz ,to Markos lepiej Władał Bronią Białą}
{Na Arenie siedziało ,jakieś pięćdziesiąt ,assassynów i parę szych ,z Khorinis które ,bóg wie jak się tam dostały...Garond ,siedział na Wielkim Zdobionym ,futrem fotelu i czekał na rozwój wydarzeń}
<Markos ,ustawił się w pozycji ,gotowy do ataku ,by zaatakować ,swym najpotężniejszym sztychem>
<Michael ,ustawił się natomiast w pozycji ,lekko zgiętej by przeciąć ,Markosa ,wpół>
<Usłyszyć ,można było krzyk> WALKA ,SIĘ ROZPOCZEŁA !
{Co ,prawda wszyscy liczyli na wielki ,lecz walka rozpoczęła się równie szybko ,jak się zakończyła}
<Młody ,wojownik wyprowadził cztery sztychy ,którę trafiły kolejno ,w Brzuch ,Pachwinę ,Płuco ,i Lewę ramię ,podczas gdy zadawał ,cios Michaelowi ,udało się wyprowadzić jeden ,cios...aczkolwiek ,był niecelny i całe jebane kombo ,szlag trafił gdy Markos musiał ,parować>
<Przeciwnik ,padł nieprzytomny na ziemię ,z powodu wykrwawienia>
Wszyscy ,byli zdumieni gdyż walka ,zakończyła się przy 13 ,sekundzie.
<Oszołomiony Garond ,krzyknął by ,wynieśli Michaela ,i stanął przy ,niedawno jeszcze jak się zdawało Chłopcu>
<Garond> - Jestem z ,ciebie du...Jak ,tego dokonałeś ?
<Markos> ,myślał ,już że Garond ,go pochwali ,lecz ten nie zrobił ,tego> Cóż...Sporo ,ćwiczyłem.
<Garond>  Ale ,aż tak ? Do ,jasnej cholery ! Masz ,większą Wprawę ,w sztucę miecza ,niż ja...
<Markos> Więc...?
<Garond ,by pochwalić ,słowami Markosa ,które mogą ,go lekko poddrażnić ,powiedział> Dobrze ,się spisałeś...A ,teraz wypierdalaj ,i marsz mi pakować się !
<Markos ,wiedział jak Garond ,chwalił ,swoich ludzi ,i uśmiechnął się lekko ,odchodząc do swego pokoju>
{Tydzień ,później ,Markos wyruszył ,na wyspy wschodnie ,zwane Khorinis ,zamieszkując w Wieży ,którą ,znalazł w stanie ,co najmniej Ruiny ,odremontował ,ją i chwalił ,swego mistrza ,Przyjmując nowych członków bractwa ,i chwaląc kodeks Assassyński ,Michaelo ,nie przeżył tragicznej ,walki gdyż zmarł z wycieńczenia ,podczas walki z gorączką ,a kot w butach i królewna śnieżka ,wzieli się za molestowanie seksualne Saurona ,i jego Orków ,za pomocą ,swoich długaśnych...}
KONIEC ! [Wiem ,że mam parę błędów stylistycznych...po ,prostu to było pisanę ,na szybko i nie mam ,zbytniego talentu do opowiadań]



Od kiedy grasz na serwerach RP?: Miesiąc ? Może dwa...
Znasz komendy moderatora?:Oczywiście ,uwielbiam używać komend kick/ban. ^^